Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

17 stycznia 2010 • W regionie • Polskie Radio SzczecinMarek Gróbarczyk: gazociąg nie może storpedować pracy portów w Szczecinie i Świnoujściu

Polska przegrała sprawę bezpieczeństwa energetycznego i ekologicznego w kwestii Gazociągu Północnego. Teraz pozostaje tylko dopilnować, by budowa gazociągu nie zablokowała pracy i rozwoju portów w Szczecinie i Świnoujściu - zgodnie uznali goście dzisiejszej Kawiarenki Politycznej w Polskim Radiu Szczecin.

Europoseł Marek Gróbarczyk z PiS przypomniał, że obecny rząd nie wystarczająco protestował przeciwko budowie Nord Streamu. - Już mówimy o kwestii wkopania gazociągu, czyli już wszyscy się godzą na budowę; okazuje się, że jest to niegroźne. Wystarczył jeden raport Gazpromu - mówi Gróbarczyk.

Ale poseł PO Arkadiusz Litwiński uspokaja, że po lekturze dokumentu zgody na budowę, wydanej przez niemiecki rząd nie ma obaw, by gazociąg uniemożliwił wpływanie do obu naszych portów dużych statków. Miejscami gazociąg będzie umieszczony pod dnem morza, bo wymuszają to na inwestorze międzynarodowe konwencje. - Z tego wynika, że interesy polskich portów, biorąc pod uwagę np. głębokość cieśnin duńskich nie będą zagrożone. To zadanie dla polskich służb dyplomatycznych, polskiej administracji morskiej i ekspertów - uważa Litwiński.

Szef SLD w Szczecinie Dawid Krystek podkreśla jednak, że trzeba myśleć nie tylko o tym, co teraz, ale także o przyszłości obu naszych portów. - Ta rura ma być wkopana na takiej głębokości, żeby umożliwić dostęp do tego portu dzisiaj, ale i za 20 lat - dodaje Krystek.

Nadal przeciwko budowie gazociągu protestuje część nadmorskich gmin, obawiając się zagrożenia dla nadbałtyckiej turystyki.