Inżynier i menedżer, były minister gospodarki morskiej w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Ukończył Wyższą Szkołę Morską w Gdyni, studia podyplomowe, a także szereg kursów w zakresie zarządzania i finansów. Pracował na statkach zachodnich armatorów jako oficer, a także w firmach transportowych i budowlanych. Zajmował kierownicze stanowiska w spółkach prawa handlowego. W Kancelarii Prezydenta RP był ekspertem ds. gospodarki morskiej i bezp. energetycznego. Od listopada 2011 r. w kierownictwie Prawa i Sprawiedliwości (Komitet Polityczny). W PE pracuje już drugą kadencję. Członek ważnej Komisji - Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE). Więcej

Aktualności

23 stycznia 2015 • W regionie • RIRMSkarb Państwa prywatyzuje dobrze prosperującą PŻB

Ministerstwo Skarbu Państwa ma dziś ogłosić tzw. krótką listę firm, zainteresowanych kupnem Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Wstępne wnioski złożyło siedem podmiotów w tym kilka zagranicznych.

Związkowcy z PŻB zapowiadają, że będą bronić spółki do upadłego. Apelują do ministra Skarbu Państwa o wstrzymanie prywatyzacji firmy. Zwracają w nim uwagę, że spółka w ciągu dwóch lat wypracuje większy zysk niż uzyskane środki ze sprzedaży. Resort skarbu twierdzi natomiast, że dobra sytuacja finansowa PŻB to szansa pozyskania inwestora strategicznego, który umożliwi rozwój.

Kazimierz Sikora, przewodniczący NSZZ „Solidarność” PŻB, podkreśla, że cena jednej akcji jaką zaproponowało Ministerstwo Skarbu Państwa jest nie do przyjęcia.

- Powołaliśmy już komitet strajkowy, bo bulwersująca dla nas jest ta ostatnia – piąta – prywatyzacja, gdzie ogłoszono kolejny pakiet ze sprzedażą akcji spółki po 10 zł i zostało to w trakcie tego procesu przeszacowane na 3,90 zł – poinformował Kazimierz Sikora.

Związkowcy są gotowi przejąć zakład w formie spółki pracowniczej. Wcześniej przeciwko sprzedaży PŻB do rządu zwrócili się zachodniopomorscy politycy Prawa i Sprawiedliwości. Ponadto złożyli do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wniosek, by sprawdziła działania Ministerstwa Skarbu Państwa w procesie prywatyzacji PŻB.

Europoseł Marek Gróbarczyk, były minister gospodarki morskiej, zauważa, że PŻB rozwija się i konkuruje na bardzo ciasnym rynku, jakim jest Morze Bałtyckie.

- To jest chyba najgorsze, to jest chyba to oczko uwagi, aby zlikwidować to przedsiębiorstwo, bo konkurencja, która jest już gotowa do przyjęcia, już od dawna ostrzy sobie zęby na to, by wejść na polskie wody – tak jak to się stało w przemyśle stoczniowym, w rybołówstwie, a teraz, jak to się stanie w żegludze bałtyckiej. To rzecz skandaliczna, której na pewno nie odpuścimy. Użyjemy wszystkich możliwych sposobów, aby zablokować tę – można dziś powiedzieć: złodziejską – prywatyzację – zadeklarował polityk.

PŻB obsługuje dwie linie pomiędzy Polską a Szwecją i dysponuje trzema statkami, w tym dwoma dużymi promami pasażersko-samochodowymi.